Nasza grudniowa herbaciarnia była rzeczywiście bardzo naukowa, a to za sprawą naszych Gości – dr hab. Katarzyny Miękus i mgr Pauliny Marony, naukowczyń z Zakładu Biotechnologii Medycznej Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, które mówiły „O odkrywaniu sekretów nowotworów”.
Tytuł brzmi jak początek tajemniczej opowieści i tak też było podczas czwartkowego spotkania. Obie Panie, mówiąc o swoich badaniach nad rozwojem i biologią nowotworów, snuły w gruncie rzeczy przepiękną opowieść o pasji i poszukiwaniu, o wytrwałości i niekiedy zwątpieniu, o współpracy i wzajemnej inspiracji. Ich relacja Mistrz-Uczeń jest godna podziwu!
Pani Paulina Marona wierzy, że prace prowadzone przez jej grupę pomogą w lepszym zrozumieniu biologii raka nerki, a w przyszłości przyczynią się do stworzenia skutecznego leku na tę chorobę.
Prace nad rozwojem i biologią nowotworów pani Marona zaczęła już w czasie studiów licencjackich na kierunku biotechnologia, kiedy dołączyła do zespołu Zakładu Biotechnologii Medycznej Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dyplom magistra uzyskała w 2014 r., następnie rozpoczęła studia doktoranckie w Zakładzie Biochemii Ogólnej UJ pod kierunkiem doc. Katarzyny Miękus.
W latach 2015-2018 udało jej się uzyskać finansowanie 3 projektów badawczych, a w latach 2017-2018 została laureatką prestiżowych konkursów PRELUDIUM 13 oraz ETIUDA 6, jest także laureatką takich wyróżnień jak: stypendium START 2018 dla wybitnych młodych naukowców, stypendium im. Jana Zurzyckiego za najlepsze publikacje, stypendium projakościowe dla najlepszych doktorantów, stypendium rektora dla najlepszych doktorantów.
Podczas spotkania Pani Paulina radziła przyszłym studentom, doktorantom – jak starać się o granty, o pieniądze na swoje badania, o stypendia na wyjazdy do innych laboratoriów, na staże.
To niezwykle cenne rady!
Wnikliwe i innowacyjne badania mgr Pauliny Marony zostały docenione i nagrodzone w ubiegłorocznej edycji programu stypendialnego L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki.
Bardzo polecam prześledzenie strony tego programu stypendialnego, bo tam można się przekonać, ile wspaniałych kobiet działa w polskiej nauce!! .
W pierwszej części spotkania Pani Katarzyna Miękus przybliżyła nam, za pomocą ułatwiającego zrozumienie filmiku i prezentacji, sposób działania różnych nowotworów. Dowiedzieliśmy się ponadto, że nie każdy nowotwór to rak…
Druga część naszego spotkania to była rozmowa o tym, jak znaleźć swoją życiową drogę, bo okazuje się na przykład, że dr Miękus kończyła w liceum profil humanistyczny. Od pani Marony z kolei usłyszeliśmy, że nie należy odpuszczać, „jeżeli się czuje coś”. Trzeba słuchać własnej intuicji, a nie realizować cudze marzenia, na przykład rodziców.
Obie Panie mówiły o dużej roli nauczycieli, którzy potrafili obudzić w nich pasję, chęć zdobywania wiedzy. Mówiły też o konieczności praktyk, udziału w kołach naukowych, podróży do innych laboratoriów i przede wszystkim o tym, aby nie zrażać się niepowodzeniami. Porażka może być „fascynująca, bo zmusza nas do zastanowienia się”.
Miło było usłyszeć, że polskie laboratoria często są lepiej i nowocześniej wyposażone niż te na zachodzie Europy. Ale niestety wciąż mamy problem ze współpracą, a to jest konieczne w badaniach zespołowych.
Nasza rozmowa dotknęła także tematyki sytuacji kobiet w świecie nauki i tu także usłyszeliśmy optymistyczne opinie naszych badaczek, że jest lepiej w tej kwestii. Nieco inne dane przynoszą raporty, choćby te, przygotowane przez firmę L’Oreal. Polecam lekturę artykułu na temat feminutivów. Bo skoro język oddaje rzeczywistość, to mamy jeszcze sporo do zrobienia.
Sama łamałam sobie język, aby użyć żeńskich form na przywitanie naszych gościń – naukowczyń. Brzmi wciąż dziwnie, prawda? Coś z tym trzeba zrobić😊 A nasze biolożki obiecały, że przyjrzą się kwestii nazw żeńskich w środowisku naukowym.
Katarzyna Kanowska