Julia Brzózka, tegoroczna absolwentka Małachowianki, znalazła się w grupie 24 najlepszych tegorocznych maturzystów z całej Polski. I została laureatką konkursu „Matura na 100 procent”.
Lepiej napisać matury już się nie dało. Julia uzyskała 100-procentowy wynik z rozszerzonego francuskiego, polskiego i angielskiego. – To była kombinacja szczęścia, przypadku, nauki i pracy. Wszystkie te przedmioty lubię i tak się szczęśliwie potoczyło – komentuje skromnie Julia.
Dziewczyna, dzięki swojemu wynikowi, została laureatką III edycji ogólnopolskiego konkursu „Matura na 100 procent” organizowanego przez fundację „Zawsze warto” wraz z Centralną Komisją Egzaminacyjną. Projekt ten, jak piszą organizatorzy, „ma na celu wyróżnienie i docenienie najlepszych z najlepszych corocznych maturzystów, a także środowisk, które tworzą warunki do osiągnięcia tak znakomitych wyników”.
Kiedy szła do Małachowianki, nie myślała o wyborze kierunku studiów. – Ostatecznie postawiłam na to, co lubię. Romanistykę – opowiada Julia. – Już pod koniec gimnazjum zaczęłam uczyć się francuskiego na własną rękę, a potem wybrałam w Małachowiance klasę humanistyczną z rozszerzonym francuskim.
Czy Julia miała jakieś specjalne metody przyswajania wiedzy? – Nie, żadnych tajnych metod ani środków. Nauka była bezbolesna i bezstresowa, chodziłam tylko na dodatkowe zajęcia z języków – śmieje się nasza rozmówczyni. – Najważniejsze to interesować się przedmiotem, lubić go. Celem mojej nauki nie była matura, tylko wiedza, sama w sobie.
Maturzystka zdradza jednak, że bardzo pomaga… muzyka: – Francuskie piosenki były u mnie na porządku dziennym. Puszczałam ich sobie bardzo dużo, żeby jak najlepiej osłuchać się z tym językiem.
Julia dodaje, że w jej klasie w Małachowiance było bardzo dużo zdolnych osób. – Wcale nie miałam najlepszej średniej w klasie – chwali kolegów dziewczyna. Zapewnia także, że wszyscy potrafili pogodzić naukę i życie towarzyskie. – Ja także często spotykałam się z moimi znajomymi czy przyjaciółmi. Nie siedziałam tylko nad książkami, naprawdę!
Julia planuje studiować na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jeszcze nie wie, jaka jest jej wymarzona praca. A nagroda w konkursie? – Tego także jeszcze nie wiadomo. W zeszłym roku część laureatów dostała stypendia, więc kto wie – uśmiecha się.
Maciej Tarka
25.08.2016
wyborcza.pl/plock