To wprawdzie nie był 1 kwietnia a 2, ale żart natury był niezwykły. W ostatnią sobotę, właśnie 2 kwietnia, niemal w śnieżycy przyleciały na Radziwiłłowską kolejne Jaskółki, VI już tomik poetycki podsumowujący Ogólnopolski Konkurs Poetycki. Zima z wiosną się w Krakowie spotkały.
Tomik, który otwiera wiersz kolejnego naszego Mistrza Marka Grechuty (w październiku 2021 minęło 15 lat odkąd odszedł od nas ten niezwykle romantyczny piosenkarz) był powodem niezwykle klimatycznej Gali, na której laureaci mogli odebrać najczęściej swoje debiutanckie tomiki a my wszyscy cieszyć muzyką Mistrza w wykonaniu młodych wokalistów i muzyków z naszego Chopina czyli Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II st. im. Fryderyka Chopina w Krakowie.
A wrażenia… Te najlepiej oddaje niezwykły list, który dotarł do Fundacji po sobotnim spotkaniu!
Pragnę z całego serca podziękować za wyróżnienie i możliwość udziału w tak cudownym wydarzeniu, jak wczorajsza Gala. Było to niezwykle ciekawe i wręcz inspirujące spotkanie. Możliwość wsłuchania w przepiękne wykonania piosenek Marka Grechuty, oraz trzy występy, które urzekły moją duszę najbardziej- wiersze, wraz ze skomponowaną melodią, zaśpiewane przez niezwykle zdolne artystki. Troszkę mi głupio, że nie zapamiętałam chociaż ich imion, ale bardzo proszę, jeśli jest taka możliwość, o przekazanie im podziwów nad ich WIELKIM talentem;
Byłam poruszona tymi interpretacjami! Na chwilę, pośród tego ciągłego biegu, spotkała mnie chwila wytchnienia, dzięki której czuję, że moje serce zyskało coś, czego bardzo potrzebowało. Poezja leczy dusze!
Od wczorajszego wieczora moje spojrzenia wędrują uporczywie tylko w jedno miejsce. Na stolik, gdzie leży dyplom i Tomik VI z moim wierszem. Jestem taka przeszczęśliwa! Pisząc to jestem wzruszona, bo przypominam sobie siebie w 4 klasie, kiedy siedząc na trampolinie, próbowałam napisać wiersz patriotyczny na konkurs. Porzuciłam to, ponieważ było to wtedy dla mnie za dużo. Z pewnym smutkiem myślałam, że nigdy nie napiszę własnego wiersza, ponieważ to za trudne. Gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że gdy będę w 8 klasie, moją pasją i swego rodzaju terapią, będzie właśnie poezja, najprawdopodobniej bym go wyśmiała. Nie wspominając już o tym, że kiedykolwiek będą mi dane 2 strony w poetyckim tomiku. A tu proszę! Teraz jest to dla mnie sposób na walkę ze smutkiem i honorowanie szczęścia.
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do wspaniałości wczorajszego spotkania!
Anna Rudzka, która już do końca życia będzie pamiętać wieczór 2 kwietnia 2022roku:)
Anna Rudzka
Poetyckie Jaskółki – podsumowanie VI edycji