POETA

W powiększonych źrenicach
ulubiona czcionka Arial,
Zakochana otchłań.

Śnią mu się
opuszczone wyrazy kamienic.
Tłusty druk dzieciństwa.
Okno otwarte pod czyimś nazwiskiem.

Na ostatnią chwilę
odkłada czas.
Wariackie recytacje
dedykuje psom.

Bawi go miłosna kaligrafia.
Odręcznie zapisane życie.
Porzucona litera ekstazy.

Żyje w schronisku dla słow.

Ewa Lipska, Pogłos, 2010