Nie mamy już wątpliwości, że tacy powinni być dyplomaci jak nasz Gość 127 spotkania Herbaciarni Naukowej – pan ambasador Andrzej Byrt.
Wykształcony, znający świetnie kilka języków, historię świata i polski, posługujący się piękną polszczyzną, elegancki w każdym calu, a na dodatek… znakomicie śpiewający.
Tylko tacy dyplomaci potrafią rozmawiać, zjednywać przyjaciół dla siebie, a tym samym kraju, który reprezentują.
Z przyjemnością poddaliśmy się w ostatni czwartek (9.01) magii opowieści o świecie i… sile dyplomacji.
A śpiew…
To była opowieść o niezwykłym przypadku składania listów uwierzytelniających prezydentowi Francji Francisowi Hollende. O spotkaniu, które – na prośbę Gospodarza – zrywało z konwencją, trwało znacznie ponad normę czasową i okraszone było wspólnym śpiewem młodzieńczych piosenek głowy państwa. Przywołał je Gość Herbaciarni również dla nas. Oczywiście po francusku.
W śpiewającą opowieść o tajemnicach dyplomacji wprowadził nas uczeń POSM II st. im. F. Chopina – Igor Zygmunt, grając na gitarze etiudy Feliksa Horeckiego, Napoleona Coste i Maximo Diego Pujoli.