Kto był Gościem lutowej Herbaciarni? Właściwie nie wiem.
Bo czy Gościem był Pan Piotr Piwowarczyk – producent filmu dokumentalnego o Irenie Sendler, czy Gościm była Ona sama – bohaterka dokumentu? Krucha staruszka, która – jak powiedział Pan Piotr – stała się ważną osobą również w Jego życiu – porwała widzów i słuchaczy osobowością, siłą ducha i niezwykłą energią.
Dowiedzieliśmy się od Pana Piotra, jak doszło do powstania tego niezwykłego filmu, zobaczyliśmy, jaką osobą była Pani Irena, poznaliśmy niezwykle wzruszające historie ludzi spotykających się po latach. Tych spotkań by nie było, gdyby nie film. Gdyby ekipa nie podjęła walki z czasem, który nieubłaganie zmniejsza grono świadków zdarzeń z lat wojny.
Bohaterka spotkania to osoba niezwykle skromna, podkreślająca nieustannie, że robiła tylko to, co powinna. Realizowała wartości wyniesione z domu: podać rękę tonącemu, ludzi dzielić tylko na dobrych i złych, bo przecież narodowość, religia, pochodzenie nie mają żadnego znaczenia.
Nasz Gość parokrotnie powtórzył, że Irena Sendler zawsze wierzyła w młodzież. W niej widziała potencjał i nadzieję. To zresztą za sprawą projektu amerykańskich nastolatek świat dowiedział się o Pani Irenie.
Lutowe spotkanie to wielka lekcja właściwych postaw opartych na humanitaryzmie. Warto z niej skorzystać!